Teatr Gdynia Głowna

Barbara Piórkowska: Wierzę w etno. Przeciw duchowej anemii

O przebudzanie chodzi, o otrząśnięcie ludzi ze stuporu i anemii duchowej!

Raczej trzeba coś robić, by zmienić zastane i rozświetlić chociaż nieco te wszystkie sprawy kojarzone z mrokiem. Wiadomo, że nie wszystko da się. Ale można zajmować się tym tak po kawałeczku, po drapieżnej drobince, delikatnie głaskając tkankę konstruktu, jakim jest dzisiaj świat. I wtedy sama odejdzie: podniesie się najpierw, zaróżowi, potem zdecydowanie zewrze w sobie, odparuje – a na koniec zrzuci skórkę.

Uważam zatem, że sztuka, która nie podnosi tej grubej warstwy – czyli konkretnie mówiąc nie transformuje – która nie daje odbiorcom i odbiorczyniom szansy na rozwój i poruszenie serca – nie ma sensu. Trudne doświadczenia już tu są i zawsze będą. Jesteśmy na Ziemi po to, by odklejać ich kolejne powłoki, docierać do zranień, przypatrywać się im i oswajać. Żeby coś zmienić, często należy dotknąć i poruszyć bolesnego piega w człowieku. Zazwyczaj, tak na co dzień, brakuje odwagi i pomysłu na procedurę. Czasami pierwszym miejscem, w którym mamy szansę w ogóle jakkolwiek to uczynić, jest teatr. Dlatego może nie wszyscy lubią chodzić na spektakle – niby formalnie są one zmyśleniem, fikcją literacką, opowiedzianą baśnią o emocjach, niby nie ma w nich nic prawdziwego, jednak działają na podświadomość i potrafią przestawić sposób odbioru rzeczy.

Choć psychoterapii nie zastąpią, to mogą przebudzić, popchnąć dalej do rozważań o życiu.

I o przebudzanie chodzi, o otrząśnięcie ludzi ze stuporu i anemii duchowej. O przełamanie narcystycznej dominacji intelektu i patriarchatu, rozpuszczenie ograniczeń, które tworzy w obronie traum zdezorientowany organizm. O zaopiekowanie poprzez tekst i pieśń, tymi wszystkimi obszarami psyche i ciała, które traktowane są w biegu i korporacyjnym „szybko” w sposób bezwzględny, bezduszny. O udostępnienie przestrzeni temu, co tłumione. Czasem o działanie „powoli”, zainicjowanie rozwoju we własnym tempie, tak jak na to proces wewnętrzny pozwala, w bezpiecznych granicach, z psychologicznym BHP. I w końcu o przywrócenie istotnej roli naturze i całemu Życiu. Powrót do pierwotnych ustawień.

Dlatego interesuje mnie teatr obrzędowy, pozostający w bliskim kontakcie z archetypem i ludowością. Wierzę w etno i potencjał starych, czasem nawet antycznych, rytuałów. Wierzę w opowieść ludzi i siłę słowa, bo to ono stwarza rzeczywistość – to, jak mówimy o świecie, ma znaczenie. Sztuka nie powinna więc tylko przedstawiać, czy nastawiać się na zysk, musi proponować też rozwiązania problemów, które widzowie/widzki zdecydują, czy chcą zauważyć i wdrożyć u siebie. Nie wolno zostawiać widowni z samym tylko, wyplutym i wrogim, opisem.

By wiedzieć, co zaproponować odbiorcom i odbiorczyniom, artyści i artystki muszą dbać także o swój rozwój oraz otaczać troską własną wrażliwość, by nie ucierpiała podczas przygotowań do premiery.

Tworzymy wspólnotę. Możemy ufać interakcjom z drugim człowiekiem, wychodzić w poszukiwniach poza scenę, reagować na wydarzenia. Przekazywać wiedzę i reagować na podszepty intuicji. Przygotowywać do zmiany, która nieustannie dzieje się w świecie. Po prostu iść razem w trudnych i łatwych czasach, sięgając po sztukę, która będzie koić i wszystkich inspirować do wzrastania.

 

BARBARA PIÓRKOWSKA – pisarka, poetka, felietonistka portalu miastoliteratury.com.  Autorka powieści „Szklanka na pająki” (2010/2018), esejów o przestrzeni miasta „Utkanki” (2014), powieści „Kraboszki” (2020) i „Gaja. Historia prawdziwa” (2023) oraz czterech tomów poetyckich, w tym ostatniego pt. „Syberia” (2016). Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Współtwórczyni show poetyckich i literacko-obrzędowych (ostatnio „Dziady. Rytuał literacki” 2023). W 2022 roku według „Kraboszek” powstał spektakl „Rodzanice” (Teatr Gdynia Główna, Akademia Głosów Tradycji, reż. Ewa Ignaczak). Nominowana do Nagrody Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury „Splendor Gedanensis” za rok 2010. Laureatka Nagrody Gdańskich Bibliotekarzy „Pro Libro Legendo” za rok 2010, zdobywczyni I nagrody w Konkursie Literatury Pomorskiej i Kaszubskiej 2021 Costerina (kategoria proza). Trenerka warsztatów twórczego pisania. Prowadzi spacery zielarsko- i roślinno-literackie oraz z twórczym pisaniem, a także profil na FB Dzika Litera. Tworzy autorskie formy pracy ze stresem poprzez pisanie. Zbierała opowieści i szkoliła w wielu programach społecznych i kreatywnych (m.in. Festiwal Progressteron, Fundacja Generacja, Festiwal Zbliżenia, Gdańska Galeria Miejska, Centrum Sztuki Współczesnej ŁAŹNIA, Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku, Nadbałtyckie Centrum Kultury). Stypendystka Miasta Gdańska i Marszałka Województwa Pomorskiego.